Nasze newsy
Nasze newsy
Premierowo i rekordowo w Sandomierzu!
Autor: Redakcja "KnC"
W święto patrona ministrantów Dominika Savio w bazylice katedralnej w Sandomierzu bp Krzysztof Nitkiewicz pobłogosławił 138 ceremoniarzy i 12 animatorów, którzy ukończyli Szkołę Ceremoniarza i Animatora. Wszystko to podczas premierowego Diecezjalnego Dnia Wspólnoty LSO.
Biskup Krzysztof Nitkiewicz w swojej homilii o celniku i faryzeuszu przestrzegał blisko 300 obecnych ministrantów przed tym, by nie byli jak faryzeusz, który „jest pobożny, zachowuje przepisy prawa, ale któremu Pan Bóg jest niepotrzebny, bo zachwyca się samym sobą”. – Czynności liturgiczne muszą być wykonywane poprawnie, ale jeszcze ważniejsze jest to, by były one wykonywane z wiarą – apelował. Dając przykład celnika, który na sumieniu miał wiele grzechów, ale zwracał się z pokorą do Boga, mówiąc, że jest niegodny – prosił też ministrantów o to, żeby byli świadomi tego, że służba przy ołtarzu to wyróżnienie, którego nie są godni. – Tak samo, jak ja nie jestem godny, by być biskupem, a kapłani – księżmi – dodawał. – Wszystkich nas obciążają grzechy, wszyscy jesteśmy też ludźmi niewiernymi – mówił gorzko. Prosił, żeby przed każdą Mszą odmawiać modlitwę ministrancką i wzbudzać w niej akt żalu. – Wtedy lepiej będziecie uczestniczyć we Mszy św., poczujecie się też lepiej sami ze sobą, staniecie się także dobrym przykładem dla innych – podsumował.
Biskup zapraszał, kandydaci przybyli
Ksiądz Wojciech Zając, diecezjalny duszpasterz służby liturgicznej diecezji sandomierskiej, który od 2018 roku prowadzi Szkołę Ceremoniarza i Animatora, cieszy się, że tegoroczna miała rekordową liczbę absolwentów. – Biskup wysłał imienne zaproszenie do proboszczów, na które pozytywnie odpowiedziało 60 parafii – wymienia. – A ponieważ ze względu na logistykę w seminarium mieliśmy limit, to przyjęliśmy tylko 160 kandydatów – dopowiada. W Szkole po raz drugi był Bartosz Piwowar. – Dwa lata temu zostałem pobłogosławiony do pełnienia funkcji ceremoniarza. Dzięki temu mogłem prowadzić zbiórki, ale tylko w asyście księdza. Teraz, gdy jestem animatorem liturgicznym, mogę prowadzić spotkania z ministrantami samodzielnie – przyznaje Bartosz, który przy ołtarzu służy już od 10 lat i kontynuuje rodzinne tradycje – jego tata też był ministrantem. W ślady starszego brata idzie też młodszy od Bartosza o 6 lat Kuba.
Ksiądz Zając przyznaje, że spotkania w ramach Szkoły rozpoczęły się jeszcze w październiku zeszłego roku. – Mieliśmy pięć jednodniowych zjazdów w naszym seminarium. Fundamentalną sprawą było przygotowanie liturgiczne kandydatów, ale ważna była też formacja ludzka. Zaproszeni goście poruszali m.in. tematy mediów czy uzależnień – wymienia.
Będą następne spotkania
Ważnym punktem Diecezjalnego Dnia Wspólnoty LSO było też spotkanie z redakcją „KnC”. Redaktor naczelny Michał Bondyra najpierw opowiadał o naszym miesięczniku ministrantom, zgromadzonym w auli Domu Katolickiego im. św. Józefa, a potem wraz z ks. Jakubem Dębcem przeprowadził warsztaty formacyjne dla księży. Ministranci w tym czasie obejrzeli film o bł. Carlo Acutisie Niebo nie może czekać. Drugi z moderatorów diecezjalnych służby liturgicznej, ks. Damian Szypuła, przekonywał, że chciałby, aby spotkania diecezjalne dla ministrantów i lektorów na stałe weszły do kalendarza. – Ma to być ich święto, a frekwencja na premierowym spotkaniu pokazuje, że chłopcy służący przy ołtarzu chcą się razem spotykać – tłumaczył.
Redakcja "KnC"
fot. R.Woźniak/KnC