Bez komży

KnC 5/2023

Nasza rozmowa

Ministranci to bohaterzy

Autor: Michał Bondyra

Mówili, że bydgoski biskup Krzysztof Włodarczyk jest otwarty na ludzi i potrafi zbudować relację. To prawda, sam tego doświadczyłem, rozmawiając długo o rzeczach bardzo istotnych. A więc o tym, dlaczego warto podejmować trud służby przy ołtarzu, dlaczego dobrze jest pokochać różaniec, kim jest w Kościele Maryja i co można tak realnie zaczerpnąć od św. Jana Pawła II. Nie zabrakło też świeckich historii o marynarce wojennej i piłce ręcznej.

Rozmawia: Michał Bondyra

Był Ksiądz Biskup ministrantem?
– Nie byłem ministrantem, ale byłem lektorem. Z tą ministranturą zresztą była ciekawa sprawa: zgłosiłem się do służby przy ołtarzu, ale wtedy jeden z kolegów, który był prezesem koła w mojej rodzinnej parafii w Łącku, powiedział, że mnie nie przyjmie, bo limit został wyczerpany. Było za dużo chętnych. Nie wiem, czy wiedział o tym ksiądz proboszcz, ale prawda jest taka, że się wtedy na służbę nie załapałem.

Ale na czytanie lekcji podczas Mszy już się Ksiądz Biskup załapał.
– Proboszcz poszukiwał chętnych do czytania lekcji. Gdy pytał o to katechetki, ta wskazała trzech chłopaków, w tym mnie. Byłem wtedy w siódmej klasie. Potem proboszcz wysłał nas na kurs lektorski, a ja czytałem przez całą ósmą klasę, no i w niedziele, gdy wracałem do rodzinnego domu ze szkoły średniej.

więcej w majowym numerze "KnC" biskup Krzysztof Włodarczyk w rozmowie z Michałem Bondyrą

fot. M.Jarzębowski