Bez komży

KnC 3/2023

Sport

Walczący z gwiazdami

Autor: Michał Bondyra

Jego dobrze zapowiadającą się karierę bramkarską pokrzyżował wypadek. Choć stracił nogę, to po 9 latach wrócił do piłki. Teraz jego gol nożycami jest jednym z trzech najpiękniejszych, które padły w zeszłym roku na świecie! Poznajcie Marcina Oleksego – ampfutbolistę reprezentacji Polski i Warty Poznań, który w pokonanym polu na gola roku zostawił m.in. Mario Balloteliego i Kyliana Mbappe.

Jak zareagowałeś na nominację?
– Niezwykle mocno. Do końca nie wierzyłem, że wejdę do finałowej trójki (rozmawiamy przed 27 lutego, kiedy to rozstrzygnie się, który gol wygrał – przyp. MB) obok Richarlisona czy Payeta. Przecież mój gol pokonał trafienie Balloteliego i Mbappe! Moja bramka jednak zasłużyła, żeby być w tym gronie, bo jest naprawdę piękna. Cieszę się, że została doceniona. Nie byłoby jej w finale, gdyby nie kibice i ich głosy, za co im bardzo dziękuję!

Oglądałeś to twoje trafienie z listopadowego meczu ampfutbolowej Ekstraklasy między Wartą a Stalą Rzeszów?
– Wiele razy.

To był instynkt czy dokładnie zaplanowana robota?
– Dokładnie zaplanowana robota! Gdy w 2019 roku wchodziłem w ampfutbol, to powiedziałem, że strzelę pięknego gola. Uwielbiam takie sytuacje, a że nadarzyła się możliwość, to z niej skorzystałem. Mam nadzieję, że nie będzie to ostatnia tego typu bramka w lidze lub w kadrze, bo chcę pokazać, że to nie był przypadek.

więcej w marcowym "KnC - Króluj namChryste"
w rozmowie z Michałem Bondyrą

fot. B.Gogulski/Warta Poznań