Żyzna gleba dla ziarna

Rozmawia Michał Bondyra

Jesteś żyzną glebą?
– Chyba tak. Mam świadomość, że tę glebę trzeba pielęgnować, żeby nie stać się skałą.
 
Tyle lat służysz przy ołtarzu, a teraz idziesz jeszcze do seminarium. Nie czujesz, jakbyś szedł pod prąd?
– Idę pod prąd. Działam w różnych środowiskach i ludzie różnie reagują na moją decyzję. Są tacy, co mówią, że będę księdzem dla kasy i by wykorzystywać ministrantów.
 
Co im odpowiadasz?
– Nie ma sensu z nimi gadać. Mnie bardziej cieszą ludzie tacy, jak mama, która mówi, że niezależnie, co zrobię, będzie mnie wspierać. Czy jak rodzice byłej dziewczyny, którzy obiecali, że będą się za mnie modlić.

więcej w numerze paźdzernikowym "KnC - Króluj nam Chryste"

fot. R.Woźniak/KnC