Sport
Sport
Mistrzowie nieoczywiści
Autor: Michał Bondyra
W piłce jest tak, że często trofea zdobywają faworyci. Na szczęście są też romantyczne historie, kiedy tak jak w przypadku Danii czy Grecji mistrzem Europy zostają ekipy, na które nie postawilibyście złamanego grosza.
Stał się cud – tak po turnieju finałowym rozgrywanym w Szwecji pisały nie tylko duńskie, ale i europejskie media. Mistrzem Anno Domini 1992 roku została Dania. Dobrze ten turniej pamiętam. Ale ostatnio jeszcze odświeżył mi go znakomity film Sommeren’92 o drodze piłkarzy Richarda Moellera Nielsena po tytuł. Ale po kolei.
Zanim duńska jedenastka z legendarnym bramkarzem Manchesteru United Peterem Schmeichelem po golach Johna Jensena i Kima Vilforta ograła w finale 2:0 Niemców, działy się niesłychane rzeczy. Duńczyków w finałach miało w ogóle nie być. W swojej grupie eliminacyjnej przegrali wyścig o Euro z Jugosławią, a wtedy drugie ekipy z grupy na mistrzostwa nie awansowały. Dlaczego? Bo w turniejach o triumf na Starym Kontynencie grało tylko osiem ekip! To w jaki sposób reprezentacja Danii jednak w tej elicie zagrała?
więcej w czerwocowym "KnC - Króluj nam Chryste"
Michał Bondyra
fot. Calsberg/wikipedia