Gorący temat
Gorący temat
W służbie Króla królów
Autor: Michał Bondyra
Nawet najlepszy król nigdy nie zbliżył się swoim formatem do Jezusa. Dla rycerzy Chrystusa – ministrantów, służenie Mu to nie tylko zaszczyt, ale i wielka odpowiedzialność.
Dziś, gdy pada hasło „rycerz”, na myśl przychodzi gra komputerowa typu Warlords albo film Rycerz Króla Artura. Gdy myślimy o zbrojnych atrybutach rycerza, to szczególnie młodszym z was kojarzy się z nimi drewniany miecz zakupiony na polach Grunwaldu czy w skansenie-osadzie Biskupin albo zamówiona przez internet, stworzona z wielokolorowych kwadratów, atrapa broni z wirtualnego świata Minecrafta. Piszę o tym nieprzypadkowo, bo we współczesnym świecie, gdzie rządzą prezydenci, premierzy, a dominującym ustrojem jest demokracja, król i królestwo to dla wielu z was pojęcia czysto abstrakcyjne. A dziś warto wspomnieć o dobrym królu i wiernych, oddanych mu rycerzach...
Michał Bondyra
Król-przyjaciel
Franciszek Szkudelski, ministrant społecznik, laureat Nagrody im. Macieja Frankiewicza w roku 2018:
– On króluje w zupełnie niezwykłym tego słowa znaczeniu: będąc królem, potrafi być także przyjacielem. W swojej wszechmocy potrafił zejść na ziemię i stać się jednym z nas – swoich „poddanych”.
Król mojego życia
Gerard Kaszyński, ceremoniarz z parafii zakonnej oo. Franciszkanów w Gnieźnie:
– Chrystus jest moim Królem, którego sam wybrałem, czyli jest Osobą, której oddałem kontrolę nade mną. Tak jak król w państwie jest najważniejszy dla obywateli, tak Król życia będzie dla mnie najważniejszy.
Król służby Bogu i bliźniemu
Arkadiusz Jankowiak, ministrant, wojownik Maryi:
– Jezus Chrystus jest dla mnie tlenem, powietrzem, oddechem, po prostu wszystkim. W każdym dniu, godzinie, minucie, sekundzie. Serce Maryi jest bramą do Serca Jezusa – Króla i to Ona mnie tam prowadzi. Codziennie, zwłaszcza przez Eucharystię i Różaniec Święty.