Ministrant się śmieje
Ministrant się śmieje
Walizka ze złotem
Przed śmiercią facet zawarł umowę z Panem Bogiem, że będzie mógł wziąć do nieba swój najcenniejszy skarb – jeśli oczywiście zasłuży na życie wieczne. Po śmierci wziął ze sobą walizkę ze złotem.
Idzie tak do bramy nieba, już chce wejść, gdy zaczepia go Święty Piotr:
– Nie można nic wnosić do nieba.
– Kiedy pan nie rozumie. Umówiłem się z Panem Bogiem.
– No dobra. Ale pokaż mi to.
Gość z wielką dumą i zadowoleniem z siebie otwiera ciężką walizkę.
Na co św. Piotr wybucha śmiechem:
– Po co ci kostki chodnikowe?
zanotował: Tomasz Baszak