Bez komży

KnC 7/8/2020

Nasza rozmowa

Nasza rozmowa

Powołanie ze służbą liturgiczną w tle

Autor: Michał Bondyra
Jest najmłodszym polskim biskupem. Sakrę otrzymał w wieku zaledwie 45 lat, a decyzję pomógł mu podjąć Jan Paweł II, o którego wstawiennictwo prosił w dniu setnych urodzin papieża. Z Janem Pawłem II łączą go też Światowe Dni Młodzieży, w których uczestniczy od 20 lat. Łączy go też wyjątkowa troska o młodzież. Biskupem został w rocznicę swoich święceń, a „tak” kapłaństwu powiedział, gdy jako lektor podczas Mszy w zakrystii słuchał kazania. O powołaniu, o trudnym świadectwie ministrantów, o tym, czy może istnieć Kościół akcyjny bez codziennej formacji, no i wreszcie czy jako biskup będzie uczestniczył z młodymi w kawie online wzorem tego, jak robił to w parafii św. Józefa jako proboszcz, opowiada nowo mianowany biskup pomocniczy archidiecezji lubelskiej Adam Bab.
Rozmawia: Michał Bondyra
Porozmawiajmy najpierw o tej młodzieży, która w kościele jest. Ministranci to ci, którzy trwają, są zaangażowani. Ksiądz Biskup też był kiedyś ministrantem?
– Tak, w rodzinnej parafii Niedrzwicy Kościelnej. Można powiedzieć, że to była pierwsza wspólnota formacyjna, w której uczestniczyłem. Później było Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, które jednak w żaden sposób nie wyciągnęło mnie z liturgicznej służby ołtarza. To były rzeczywistości równoległe. Zresztą, liturgiczna służba ołtarza odgrywa kluczową rolę w przypadku męskich powołań.
 
W przypadku powołania Księdza Biskupa też odegrała?
– W tym, co Pan Bóg dla mnie zaplanował, widzę doświadczenie wiary w KSM i w pielgrzymkach. Z drugiej strony przeżywanie tego, co dzieje się w liturgii, zawdzięczam ministranturze, szczególnie przy okazji Świąt Wielkanocnych czy Bożego Narodzenia. Ministrantura była więc istotnym czynnikiem, który wpłynął na to, że myślałem o powołaniu.
 
Istotnym, ale nie decydującym.
– Decydującym bodźcem, ale też ze służbą liturgiczną w tle, była Msza prymicyjna neoprezbitera, który w roku 1993 kończył seminarium. Ksiądz, który mówił wtedy kazanie, wyrażając wdzięczność za nowego kapłana, powiedział, że pozostawia on puste miejsce w seminarium. Miejsce, które ktoś powinien wypełnić. Siedziałem wtedy na klęczniku w zakrystii w stroju liturgicznym lektora. Przeżywałem wewnętrzne wahania co do swojej dalszej drogi, a te słowa z kazania utwierdziły mnie, że to puste miejsce w seminarium czeka właśnie na mnie.

więcej w wakacyjnym numerze "KnC - Króluj nam Chryste"
biskup Adam Bab w rozmowie z Michałem Bondyrą

fot. arch. Centrum Duszpasterstwa młodych Arch. Lubleskiej
 
 

Komentarze

Zostaw wiadomość
Wpisz kod bezpieczeństwa
 Security code

Komentarze - facebook

Facebook - ministranci.pl

Inne bez komży

KnC 6/2025, Michał Bondyra
KnC 6/2025, Michał Bondyra
KnC 5/2025, ks. Mateusz Szostak

Z komżą

KnC 6/2025, Adrian Wojtasz
KnC 6/2025, ks. Artur Wojczyński
KnC 6/2025, ks. Jakub Dębiec
KnC 6/2025, ks. Kamil Falkowski
Zajrzyj do księgarni
Jak ewangelizować ochrzczonych Best
seller
Jose H. Prado Flores
KSIĄŻKA
22,00 zł 18,70 zł
Katolicy powróćcie do domu. Niezwykły Boży plan na twoje życie Best
seller
Tom Peterson
KSIĄŻKA
20,00 zł 9,00 zł
Święty Filip Neri
Eliza Piotrowska
KSIĄŻKA
35,90 zł 30,50 zł

Ciekawe wydarzenia

 
Newsletter
Zapisz się i otrzymuj zawsze bieżące informacje.
Social media