Ministrant się śmieje
Ministrant się śmieje
Długopis
***
– Chciałbym kupić synowi długopis na urodziny.
– Proszę pana, to jest sklep elektroniczny. Zaproponowałbym komputer, telefon…
– To ma być niespodzianka.
– Długopis?
– Nawet pan jest zaskoczony, on będzie jeszcze bardziej.
– Dlaczego?
– Bo stoi przed sklepem i oczekuje, że wyjdę z konsolą...
Zebrał Tomasz Błaszak