Moje hobby
Moje hobby
Ministrant w kimonie
Na spotkanie ze mną do kaplicy pw. Matki Teresy z Kalkuty w Kamionkach, gdzie służy, przyszedł w białym kimonie – stroju każdego karateki. Elokwentny chłopak mimo młodego wieku zdobył już wiele medali. – Mam też osiem pucharów – dopowiada 12-latek. Najcenniejsze padły łupem w tym i w zeszłym roku. W silnie obsadzonym Pucharze Świata we wrześniu w Szczecinie zdobył srebrny medal, podobnie jak w pierwszy weekend października na Pucharze Polski. Wcześniej z drużyną Raven na mistrzostwach świata w Bratysławie wywalczył brąz. – To trzecie miejsce na Słowacji zdobyłem z chłopakami z Kietrza i Kostrzyna – wyjaśnia. W Bratysławie dostał medal za pokazy, czyli tzw. kumite, w tym roku medale zdobywa za walki, czyli kata. – Zrezygnowałem z pokazów, bo walka lepiej mi idzie – tłumaczy wprost. Faktycznie. Na Pucharze Świata musiał uznać wyższość tylko zawodnika z Rumunii, a w Pucharze Polski innego reprezentanta Polski. Tak innego, bo Gabryś reprezentuje nasz kraj w karate shotokan w kategorii do lat 12.
Michał Bondyra