Bez komży

KnC 3/2019

Nasza rozmowa

To będzie moje pierwsze wielkopostne wyzwanie…

Autor: Michał Bondyra

„Zwykle o religii nie mówię, bo traktuję ją bardzo osobiście, ale cieszę się, że do mnie zadzwoniłeś i zaproponowałeś właśnie taki temat. Może czas, by dać takie moje małe, prywatne świadectwo wiary?” – rozpoczął naszą późnowieczorną rozmowę Wojciech Grzyb po tym, jak pomógł zasnąć swojej najmłodszej córeczce. Bo wicemistrz świata w siatkówce, kapitan Trefla Sopot, wielokrotny mistrz i wicemistrz naszego kraju to przede wszystkim kochający mąż i ojciec trójki dzieci i otwarty na innych człowiek. Z osobowością roku 2018 w gdańskim sporcie rozmawialiśmy o… zbliżającym się wielkimi krokami Wielkim Poście.

Rozmawia Michał Bondyra

Powiedziałeś, że ta rozmowa nie jest dla Ciebie łatwa.
– Tak, bo temat wiary jest bardzo ważny, ale z mediami się nim specjalnie nie dzieliłem, ale cieszę się, że twój telefon zdopingował mnie, żeby to zmienić.

Zaproponowałem Tobie rozmowę o Wielkim Poście.
– I potraktuję ją jako moje pierwsze wielkopostne wyzwanie.

Post z jednej strony to odmawianie sobie czegoś, z drugiej robienie czegoś ponad – powiedział mi kiedyś znajomy ksiądz.
– Dla mnie przede wszystkim to odmawianie sobie czegoś, zwykle drobnych przyjemności. W Wielkim Poście, podobnie jak w Adwencie nie jem słodyczy. Ten post od słodkości rozszerzamy z żoną na nasze dzieci. Poza tym, w tym czasie nie piję też alkoholu. Jako sportowiec i tak nie piję go wiele, ale po meczach zdarza się jedno piwko czy kieliszek wina.

Wielki Post to też zajrzenie w głąb siebie…
– To czas zadumy nad tym, do czego musimy się przygotować. Wtedy staram się znaleźć więcej spokoju, czasu na sprawy wiary, na tajemnicę Męki i Zmartwychwstania. Częściej sięgam też po Pismo Święte.

więcej w marcowym numerze "KnC - Króluj nam Chryste"
w rozmowie z Michałem Bondyrą

fot. Ewa Szozda