Formacja
Formacja
Moto-ministrant
Autor: ks. Jacek Zjawin
Tomek z wielkim napięciem i niecierpliwością czekał na swoje 14. urodziny. Pytacie dlaczego? Odpowiedź jest prosta: prawo jazdy kategorii AM. Dzięki temu dokumentowi będzie mógł jeździć motorowerem do 50 cm3.
Dla niewtajemniczonych to jest pojemność silnika, która przekłada się na to, że taki motorower może rozwijać „zawrotną” prędkość do 45 km/godzinę. Ktoś może wyśmiać taką małą pojemność i moc silnika, ale nie zmienia to faktu, że przecież to prawdziwy „jednoślad” i jego kierowca staje się pełnoprawnym użytkownikiem drogi. Przed Tomkiem stał tylko jeden problem: trzeba najpierw zrobić kurs i zdać egzamin teoretyczny i praktyczny. Rudemu sprawa wydawała się prosta. Miał przecież kartę rowerową i znał przepisy drogowe. Domyślał się, że różnica będzie polegała tylko na tym, że motorower będzie poruszał się bez jego wysiłku i to wszystko. Zdziwił się jednak bardzo na pierwszej lekcji na placu manewrowym, kiedy usłyszał, że pozna specjalne zasady i techniki jazdy, które obowiązują na wszystkiego typu jednośladach.
Pierwsza zasada: „Jedziesz tam, gdzie patrzysz”. Tomek nie mógł początkowo tego zrozumieć, ale już po kilku okrążeniach placu manewrowego przyznał rację instruktorowi. Rzeczywiście bardzo ważną zasadą jazdy na jednośladzie jest wzrok skierowany w punkt, do którego chcemy dojechać. Jeśli na przykład chcemy skręcić w prawo, to najpierw patrzymy w prawo i w ten sposób cały motorower zwraca się w obranym kierunku. Bardzo ważne jest pamiętać o tym zwłaszcza w przypadkach krytycznych. Jeśli wpatruję się w przeszkodę, którą chcę ominąć, to najprawdopodobniej w nią uderzę, a tego z pewnością chciałbym uniknąć.
Druga zasada: „Przeciwskręt”. Przy większych prędkościach zmiana kierunku jazdy następuje przez tzw. przeciwskręt, czyli chwilowe wytrącenie motoroweru z równowagi. Przykładowo jeśli chcemy skręcić w prawo, delikatnie naciskamy na prawą manetkę (czyli faktycznie kierujemy się w lewo). Po chwili motorower zaczyna rzeczywiście jechać w prawo. To wydaje się wbrew logice, ale polecam sprawdzić podczas jazdy rowerem (delikatnie!).
więcej w czerwcowym numerze "KnC - Króluj nam Chryste"
ks. Jacek Zjawin
fot. Djessi85/fotolia
Wskazówka
Zasady, nawet jeśli ograniczają naszą wolność, to tylko po to, by uszanować wolność innych lub uniknąć niebezpieczeństwa. Zasady ruchu drogowego są najlepszym przykładem sytuacji, gdy to, że nie „wszystko mi wolno” służy bezpieczeństwu i wygodzie wszystkich użytkowników ruchu.
Ważne pojęcie
Widzenie – to nie tylko kwestia dobrego wzroku. Biblia rozumie „widzenie” w sensie duchowym. Można „dostrzegać” głębszy sens wydarzeń, „widzieć” miłość Bożą w swoim życiu, „zobaczyć” swoje grzechy i nawrócić się.
Zadanie ks. Jacka
W artykule pojawiły się zasady jazdy jednośladem i analogiczne zasady życiowe. Pomyśl, jakie inne przykłady mógłbyś podać dla zobrazowania tematu ważności zasad postępowania. Wypisz je na kartce i podziel się nimi z kolegami na najbliższej zbiórce.