Nie tylko dobre wrażenie

Jak cię widzą tak cię piszą. Nie rozumiałem początkowo tych słów mojej mamy. Później jednak, gdy jedna z koleżanek mnie zawstydziła, zwracając uwagę, że mogłem lepiej się ubrać, zrozumiałem te słowa bardzo szybko. Żyłem dotąd w beztroskim przekonaniu, że przecież nie szata zdobi człowieka. Przypominam sobie o tym wydarzeniu wtedy, gdy widzę niektórych chłopaków wchodzących do zakrystii. Fajni, rezolutni, mający wiele ciekawych zainteresowań i pomysłów na świat, lecz ubrani tak, jakby mieli za chwilę zagrać mecz, a nie służyć swojemu Bogu. Każdy z nas rozumie, że idąc chociażby na imieniny, musi się elegancko ubrać. Nasz strój wyraża szacunek i atencję dla osoby, którą odwiedzamy. W ten sposób podkreślamy też wyjątkowość chwili, w której uczestniczymy. Dlaczego więc o tym zapominamy, idąc do kościoła? Może ubiór świadczy o tym, że idziemy spełnić obowiązek, a nie spotkać Kogoś naprawdę ważnego w naszym życiu?

ks. Jakub Dębiec
ceremoniarz prymasowski
 
Zadanie ks. Jakuba:
Wybierzcie się wspólnie w ramach zbiórki na cmentarz i uporządkujcie opuszczone groby. Zapewne także w waszej okolicy są takie zaniedbane mogiły, w których spoczywają ludzie potrzebujący modlitwy i naszego znaku pamięci.