Autor: ks. Jakub Dębiec
W roku liturgicznym mamy okres, który nazywamy zwykłym. To czas, gdy nie przygotowujemy się, ani nie świętujemy, zarówno Bożego Narodzenia, jak i Wielkanocy. Choć jest on zwykły, to wcale nie znaczy, że nudny.
W okresie zwykłym wspominamy wydarzenia z życia Pana Jezusa, m.in. Przemienienie Pańskie, ale i z życia Matki Bożej, jak Wniebowzięcie, które jest dogmatem naszej wiary. Widząc kapłana w ornacie innym niż zielony, rozumiemy, że dzieje się tak, bo właśnie przypada jakieś wspomnienie świętego lub błogosławionego. Wspominanie ich to przede wszystkim wyraz naszej wiary w świętych obcowanie. Choć już dawno poumierali, to wierzymy, że ze względu na ich życie i wiarę w Boga są już w niebie. Prosimy ich więc o wstawiennictwo w naszych sprawach. Rozważając ich życiorysy, czasem nawet sprzed kilkuset lat, odkrywamy, że wciąż mogą one być wzorem, jak wcielać prawdy Ewangelii każdego dnia.
ks. Jakub Dębiec
ceremoniarz prymasowski
fot. R. Woźniak/KnC
Czy wiesz, że:
- Nazwa rok liturgiczny używana jest od XIX w. W przeszłości, ale i obecnie zamiennie mówi się o nim: rok kościelny, rok Pański, rok zbawienia.