Reportaż LSO
Reportaż LSO
Czercz podbija YouTube
Autor: Michał Bondyra
Zdrowy dystans, humor z pazurem i sporo ważnych treści. Krótko? Kościół w krzywym zwierciadle. Pewnie dlatego Czercz Czanel robiony przez trzech teologów-youtuberów lajkują zarówno wierzący, jak i niewierzący.
Z dystansem do samego siebie
Umówiliśmy się w kaplicy Wydziału Teologicznego UAM. To tam dziś będą kręcić najnowszy filmik o typach organistów. To będzie kolejny już odcinek 3. sezonu. „Kościół męsko-katolicki”, bo tak brzmi jego nazwa, już na wstępie ostrzega „wrażliwe niewiasty, które pod nieobecność swojego oblubieńca postanowiły obejrzeć odcinek przed męskimi, grubiańskimi żartami, które mogą zagrażać ich życiu i zdrowiu, w tym także duchowemu”. Żart jest konkretny, ale nie przekracza pewnego poziomu. – W sieci nie brakuje katolickich filmów. Są jednak infantylne i mocno przesłodzone. Nasze poruszają często kontrowersyjne tematy, ale staramy się robić to z wyczuciem, by nikogo nie obrazić. Chcemy pokazać, że chrześcijanie też potrafią się śmiać z samych siebie, mieć do siebie dystans – mówi Alan, właściciel kanału, reżyser wielu odcinków i montażysta wszystkich. Najlepszym przykładem na to, co mówi, jest odcinek o tym, co myślą w kościele faceci. Znajdziemy tam przeciętnego Kowalskiego, który nie może doczekać się końca kazania, bo za chwilę zaczyna się mecz, wciąż przytakującego męża różańcowego, trads’a, który „pyknie sobie nieszpory tak, by wszyscy widzieli” czy przedstawiciela neokatechumenatu zastanawiającego się nad imieniem dla swojego dziesiątego już dziecka. – Sytuacje, które widzisz w naszych filmikach, pochodzą z naszego codziennego życia. Czasem podpowiadają nam je inni – tłumaczy Wojtek. Tak było choćby z rodzajami organistów, odcinkiem, do którego scenariusz pisał właśnie on, a którego domagali się w mejlach i postach fani...
więcje w numerze marcowym "KnC - Króluj nam Chryste"
Tekst i zdjęcia Michał Bondyra