Z komżą

KnC 7/2015

Na haku

Na haku

Nie tylko wakacyjny bohater

Autor: dk. Patryk A. Nachaczewski
Gdy się ma dużo wolnego czasu – a w wakacje akurat tak jest – do głowy przychodzą niezliczone pomysły, jak go wykorzystać. Warto wtedy poważnie się zastanowić, czy to, co będziemy robić jest dobre, czy złe.
Pojawił się na świecie gdzieś w latach 80. Początkowo znali go nieliczni. Stopniowo pojawiał się w różnych zakątkach świata. Każdy, kto go spotkał, był nim zachwycony. Bardzo pomagał ludziom. Dzięki niemu ludzie oddaleni od siebie o wiele setek kilometrów mogli ze sobą rozmawiać, jakby stali obok siebie. W dorosłość wszedł na początku XXI w. Pojawiał się nie tylko w wielkich firmach i instytucjach, ale także w zwyczajnych domach. Stawał się coraz większą skarbnicą wiedzy. Korzystający z jego możliwości mogli w jednej chwili otrzymać odpowiedź na nurtujące ich pytania. Niestety miał on wiele wad. Przede wszystkim zajmował ludziom dużo czasu. Przez niego wielu np. przestało czytać książki. Niektórzy woleli z nim spędzać czas wolny, zamiast pójść na spacer, pojechać rowerem do lasu albo pograć z kumplami w piłkę. Z przykrością trzeba powiedzieć, że nie zawsze przekazywał prawdę. Wiele informacji, które można było u niego znaleźć były fałszywe lub nawet szkodliwe. Ludzie zaśmiecali sobie rozumy i serca złymi treściami. Niekiedy nawet zapominali o Panu Bogu i jego przykazaniach. Przestawali wypełniać swoje obowiązki, nie odrabiali zadań domowych, nie chodzili do szkoły. Tylko rozsądni wiedzieli, kiedy z nim pracować, a kiedy po prostu nie marnować z nim czasu i zająć się czymś pożytecznym. Tacy ludzie byli wolni i szczęśliwi. Przybliżali się do Boga i do innych ludzi. O czym mowa? O internecie. Dziś chyba nie ma młodego człowieka w naszym kraju, który by nie korzystał z sieci. Z internetem jest jak z nożem. Nóż może być pożyteczny i pomocny, ale nożem można się też zranić. Jeśli rozsądnie korzystasz z internetu, to stajesz się lepszym człowiekiem. Ale internet może zranić twoje serce. I wtedy zły duch będzie miał większy dostęp do Ciebie. Patronem dobrego surfowania po wirtualnej sieci stał się św. Izydor z Sewilli. Można zatem przed każdym uruchomieniem wyszukiwarki westchnąć w modlitwie: „Św. Izydorze, opiekunie internautów, pomóż, abym dobrze korzystał z internetu i wybierał tylko te rzeczy, które pomogą mi stać się lepszym człowiekiem”. Zachęcam gorąco.
 
dk. Patryk A. Nachaczewski
nachaczewski@ministranci.pl

Komentarze

Zostaw wiadomość
Wpisz kod bezpieczeństwa
 Security code

Komentarze - facebook

Facebook - ministranci.pl

Inne z komżą

KnC 12/2023, Redakcja "KnC"
KnC 12/2023, Adrian Wojtasz
KnC 12/2023, ks. Jakub Dębiec

Bez komży

KnC 12/2023, Michał Bondyra
KnC 12/2023, Michał Bondyra
KnC 11/2023, Michał Bondyra
Zajrzyj do księgarni
Praktyczny przewodnik po przepisach prawa kościelnego
Ks. Jan Glapiak
KSIĄŻKA
16,90 zł 14,90 zł
Siedem ostatnich słów Jezusa Best
seller
James Martin
KSIĄŻKA
20,00 zł 10,00 zł
Święty Filip Neri
Eliza Piotrowska
KSIĄŻKA
29,90 zł 20,90 zł

Ciekawe wydarzenia

 
Newsletter
Zapisz się i otrzymuj zawsze bieżące informacje.
Social media