Z komżą

KnC 1/2015

Formacja

Formacja

Luksus nieluksusowy

Autor: ks. Jacek Zjawin
Dziś sprawy związane z seksem przestały być tajemnicą zamkniętą w granicach miłości małżeńskiej, a stały się towarem na sprzedaż. Łatwo więc zarazić się luxurią. Czasem można ratować się ucieczką. Ale co, gdy nie mamy latającego spodka, by uciec na inną planetę?

Pagina: z komżą
Podpagina: formacja

„Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają” (Mt 9, 12)

Luksus nieluksusowy

Dziś sprawy związane z seksem przestały być tajemnicą zamkniętą w granicach miłości małżeńskiej, a stały się towarem na sprzedaż. Łatwo więc zarazić się luxurią. Czasem można ratować się ucieczką. Ale co, gdy nie mamy latającego spodka, by uciec na inną planetę?

Niewielkich rozmiarów statek do podróży międzygwiezdnych zbliżał się powoli do ziemskiej atmosfery. Zielonoskórzy pasażerowie, wyczerpani podróżą trwającą wiele tygodni, z nadzieją patrzyli na błękitny glob, który od kilku godzin wypełniał okrągłe okna ich statku kosmicznego. W zielonych, pozbawionych włosów głowach, kłębiły się setki myśli i pytań: czy ktoś zamieszkuje tę przepiękną planetę? Czy są to istoty podobne do nas? Czy są nastawione przyjaźnie? Jak będziemy mogli się z nimi porozumieć? Już za kilka minut wszystkie te wątpliwości miały zostać rozwiane przez precyzyjne systemy teleskopów cyfrowych, w które zaopatrzony był latający spodek. Ekrany monitorów plazmowych zajaśniały niebieskawym światłem i po chwili oczom pasażerów ukazały się obrazy…. morza, góry, lasy, pola, miasta, drogi. Stopniowe powiększenia obrazu sprawiły w końcu, że przybysze z innej planety mogli oglądać ziemię z „lotu ptaka” oraz powiększać kilkudziesięciokrotnie wybrane elementy krajobrazu. I wtedy zobaczyli coś, co sprawiło, że natychmiast zmienili kurs i odpalili specjalne ładunki wybuchowe, które wyprowadziły statek poza ziemską grawitację. „Nigdy tu nie wrócimy”, brzmiały metalicznie ostatnie słowa kapitana, które mogły jeszcze zarejestrować ziemskie teleskopy radiowe.

Diagnoza
Przybysze z obcej planety zdiagnozowali śmiertelną chorobę, przed którą ratowali się ucieczką. Co to za choroba? Łacińska nazwa luxuria zawiera w sobie pewien jej aspekt. Przyczyną popadnięcia w tę chorobę jest zwykle egoizm karmiony luksusem. Kiedy człowiek żyje z nastawieniem na maksimum przyjemności i minimum wysiłku, bardzo szybko pojawiają się wirusy-pokusy, które mogą wywołać tę jednostkę chorobową. Chodzi oczywiście o nieczystość i rozmaite jej mutacje. Zielone ludziki, jeśli rzeczywiście istnieją, zauważyłyby na ulicach naszych miast wszechobecną modę na pożądanie. Olbrzymie billboardy pół nagich kobiet, czasopisma pornograficzne w kioskach i na stacjach benzynowych, grzech cudzołóstwa ukazywany w filmach, teledyskach, grach komputerowych i w internecie, stroje kobiet nastawione na budzenie pożądania u mężczyzn. Żyjemy w czasach, gdy sprawy związane z seksem przestały być tajemnicą zamkniętą w granicach miłości małżeńskiej, a stały się towarem na sprzedaż. W takich okolicznościach łatwo zarazić się luxurią, i czasami rzeczywiście najlepszym rozwiązaniem jest ucieczka. Ale co zrobić, kiedy nie mamy latającego spodka, by uciec na inną planetę?

Terapia
Grzechy nieczyste (pornografia, masturbacja, współżycie seksualne przed- i pozamałżeńskie) to poważne duchowe choroby, które jednak da się wyleczyć. Pierwszym etapem jest terapia wstrząsowa polegająca na radykalnym odcięciu się od uzależniających obrazów, filmów, gier, stron internetowych. Odcięcie tego typu wrażeń powoduje stopniowe oczyszczenie wyobraźni z myśli i pragnień nieczystych. Ale to jeszcze nie wszystko. Drugim bardzo ważnym etapem terapii jest pogłębienie przyjaźni z Jezusem Chrystusem poprzez modlitwę, szczególnie modlitwę adoracji Najświętszego Sakramentu, która oczyszcza spojrzenie z pożądania. Trzecim krokiem terapeutycznym jest uderzenie w zasadniczą przyczynę grzechów nieczystych, czyli w egoizm. Pacjent powinien najpierw uświadomić sobie, że jest egoistą (co czasami nie przychodzi wcale tak łatwo), dalej dostrzec konkretne przejawy egoizmu w swoim życiu, a następnie podjąć działania altruistyczne, takie jak bezinteresowna pomoc bliźnim, uprzejmość, życzliwość, punktualność itp. Prowadząc uporządkowane życie, z dobrze zagospodarowanym czasem, bronimy się przed egoistycznym „nicnierobieniem”, które jest jedną z najczęstszych przyczyn zarażenia wirusem nieczystości.

Profilaktyka
Podejmując to zagadnienie, warto podkreślić, że sfera seksualna nie jest zła sama w sobie. Stworzona przez Pana Boga w celu przekazywania życia, ale też dostarczania przyjemności, jest sferą bardzo delikatną i dlatego narażoną na duchowe choroby. Każdy normalny chłopak widząc atrakcyjną dziewczynę, odczuwa naturalną fascynację jej osobą. Ta fascynacja jest zdrowa, dopóki nie ograniczy się tylko do ciała osoby płci przeciwnej. Chorobą duszy jest pożądanie, czyli gwałtowne pragnienie wykorzystania ciała kobiety dla własnej przyjemności seksualnej. Jak powiedział pewien współczesny mędrzec: „Różnica między podziwem a pożądaniem wynosi około pięć sekund”. Trzeba zatem czuwać nad swoim wzrokiem i patrząc na piękną dziewczynę, błogosławić Pana Boga za piękno które stworzył.

Rokowanie
Możliwość wyjścia z choroby wzrasta, gdy oprócz wymienionych wyżej środków terapeutycznych zastosujemy konkretny wysiłek fizyczny. To, że żyjemy w kulturze przesiąkniętej erotyką, powoduje automatycznie powstawanie wewnętrznych napięć. Zdrowe i solidne zmęczenie graniem w piłkę, jazdą na rowerze, bieganiem, ćwiczeniem na siłowni albo jeszcze lepiej kopaniem ogródka, odgarnianiem śniegu itp. pomaga te wewnętrzne napięcia rozładować w kreatywny sposób. Męskie hormony, jeśli wykorzystamy ich potencjał we właściwy sposób, mogą nam pomóc dokonywać rzeczy wielkich i niesamowitych. Brak kontroli nad nimi może doprowadzić do duchowej katastrofy.

Ks. Jacek Zjawin
zjawin@ministranci.pl

 

Zadanie
W kosmos wysyła się co jakiś czas informacje dla innych cywilizacji. Nie wiemy, czy ktoś poza nami zamieszkuje przestrzeń kosmiczną, ale na wypadek gdyby ktoś tam był, wysyłamy w jego kierunku fragmenty utworów muzycznych, powieści, wzory matematyczne, mapy, zdjęcia itp. Spróbujcie wraz z księdzem na zbiórce napisać lub zaszyfrować w postaci kodu obrazkowego informację dla „zielonych ludzików”, by wyjaśnić, na czym polega piękno miłości między mężczyzną i kobietą, małżeństwo i przekazywanie życia.

Fot: joebaka/fotolia

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość
Wpisz kod bezpieczeństwa
 Security code

Komentarze - facebook

Facebook - ministranci.pl

Inne z komżą

KnC 5/2025, Redakcja "KnC"
KnC 5/2025, ks. Kamil Falkowski
KnC 4/2025, ks. Kamil Falkowski

Bez komży

KnC 5/2025, ks. Mateusz Szostak
KnC 5/2025, Adrian Wojtasz
KnC 5/2025, ks. Patryk Nachaczewski
Zajrzyj do księgarni
Palące pytania na temat Boga
Emanuelle Pastore
KSIĄŻKA
25,00 zł 5,00 zł
Skąd, dokąd, dlaczego?
Red. Albert Biesinger, Helga Kohler-Spiegel
KSIĄŻKA
29,90 zł 10,00 zł

Ciekawe wydarzenia

 
Newsletter
Zapisz się i otrzymuj zawsze bieżące informacje.
Social media