Bez komży

KnC 12/2014

Reportaż LSO

Reportaż LSO

Spełnione oczekiwania

Autor: Michał Bondyra
Każdy z nich ze służbą wiązał inne oczekiwania. Maciej chciał poznać kolegów do gry piłkę, Paweł wypełnić pustkę po tenisie, Marek przełamać nieśmiałość, a Sebastian dawać świadectwo wiary. Ministrantom z Muchoboru Małego udało się je spełnić.

W aptece przy ulicy Greckiej mieszkańcy Muchoboru Małego zaopatrują się w leki. Jeszcze w latach 80. XX wieku uczestniczyli tam we Mszach św. Czasy mieszczącej się tam kaplicy pamiętają wszyscy. – Gdy chodzę po kolędzie wielu opowiada mi, jak pracowali przy budowie kościoła – mówi ks. Piotr Sierzucha, opiekun ministrantów w kościele pw. Najświętszej Marii Panny Nieustającej Pomocy w Muchoborze Małym, zlokalizowanym w zachodniej części Wrocławia. 44-letni Paweł Pszczołowski, dziś głowa rodziny, pamięta, jak w 1982 r. wstępował w szeregi liturgicznej służby ołtarza nowo powstającej parafii. – Było nas wtedy kilkudziesięciu, a naszym opiekunem był ks. Henryk Główka. To on razem z moją mamą namówił mnie, bym spróbował – wspomina. Miał wtedy 12 lat i służył nie w wielkim, ceglastym kościele, a w małej, ciasnej kapliczce. – Nasza grupa z trudem mieściła się przy ołtarzu pierwszej kaplicy, gdzie dziś jest apteka, a także w pierwszej zakrystii znajdującej się na jej tyłach, sąsiadującej bezpośrednio z kuchnią księży. Za pomieszczenie do rozpalania kadzidła służyła zaadaptowana na ten cel maleńka toaleta – uśmiecha się pan Paweł. Wtedy większość wiosenno-jesiennych uroczystości ze względu na dużą ciasnotę odbywała się przy ołtarzu polowym. Dziś wszystkie odbywają się w ogromnym gmachu kościoła. Pan Paweł wspomina niezwykłe Drogi krzyżowe, w których uczestniczył. – W Drodze krzyżowej wzdłuż maleńkich stacji, umieszczonych na tylnej ścianie w kaplicy było tak ciasno, że mógł przemieszczać się tylko ministrant z krzyżem i dwaj akolici – zaskakuje. Dziś pan Paweł patrząc na swojego syna Eryka służącego w pięknym, okazałym kościele, z rozrzewnieniem wspomina małą, ciasną i duszną kapliczkę, ale i klimat wspólnoty, do której należał. Wspomina też o wielkim oczekiwaniu, które związane było ze służbą we własnej świątyni.

Blisko jak oni
Oczekiwania obecnych ministrantów w Muchoborze Małym są inne...

więcej w grudniowym numerze KnC - Króluj nam Chryste 

Michał Bondyra

fot. R. Woźniak /KnC

 

Komentarze

Zostaw wiadomość
Wpisz kod bezpieczeństwa
 Security code

Komentarze - facebook

Facebook - ministranci.pl

Inne bez komży

KnC 12/2024, Michał Bondyra
KnC 12/2024, ks. Patryk Nachaczewski
KnC 11/2024, Michał Bondyra

Z komżą

KnC 12/2024, Redakcja "KnC"
KnC 12/2024, ks. Dawid Wojdowski
KnC 12/2024, ks. Jakub Dębiec
KnC 12/2024, ks. Kamil Falkowski
Zajrzyj do księgarni
Modlitewnik. Miłosierdzie Boże
wybór i oprac. Katarzyna Smardzewska
KSIĄŻKA
15,00 zł 12,75 zł
Świątynia w niebezpieczeństwie
Jean-Michel Touche
KSIĄŻKA
27,00 zł 5,00 zł
Święty Filip Neri
Eliza Piotrowska
KSIĄŻKA
29,90 zł 20,90 zł

Ciekawe wydarzenia

 
Newsletter
Zapisz się i otrzymuj zawsze bieżące informacje.
Social media