Gorący temat
Gorący temat
Dwóch papieży: czas przełomu
Autor: Krzysztof Bronk
Takich wydarzeń Kościół jeszcze nie przeżywał. Rezygnacja jednego papieża i wybór drugiego. Bez wojen, kataklizmów czy prześladowań. Ot tak, naturalną koleją rzeczy, ze starości. Są to wydarzenia niezwykłe.
W historii biblijnej, zwłaszcza Starego Testamentu, takim niezwykłym wydarzeniom towarzyszyły też niekiedy niezwykłe zjawiska naturalne, jak burze czy trzęsienia ziemi. Nie zabrakło ich i tym razem. Cały świat obiegły fotografie pioruna, który tuż po ogłoszeniu papieskiej rezygnacji bił w kopułę bazyliki św. Piotra. Kilka dni później w górach leżących kilkadziesiąt kilometrów na południowy wschód od Rzymu było silne trzęsienie ziemi. Na szczęście nie wyrządziło większych szkód. Natomiast już po rezygnacji i przybyciu Benedykta XVI do letniej rezydencji w Castel Gandolfo również i tam zatrzęsła się ziemia, tym razem bardzo lekko, ale z epicentrum właśnie w tym podrzymskim miasteczku, które co lato gości Ojca Świętego. Także niebo nad Rzymem zmieniło się po papieskiej rezygnacji. Aż do wyboru nowego papieża, przez kilkanaście dni niemal nieprzerwanie Wieczne Miasto było pokryte ciężkimi chmurami i dosłownie tonęło w deszczu. W Rzymie to naprawdę bardzo rzadki widok. Przez zdecydowaną większość roku władają tu słońce i błękitne niebo.
Te niezwykłe zjawiska przyrodnicze w Piśmie Świętym mają charakter teofaniczny, są świadectwem oraz narzędziem objawienia Boga. Podobnie było i tym razem, na przełomie dwóch pontyfikatów. Niezwykłe burze, trzęsienia ziemi i „płaczące” niebo były wyraźnym znakiem tego, że Pan Bóg jest obecny pośród tych wydarzeń, historia Kościoła nie wymknęła mu się z ręki. Choć rezygnacja Benedykta XVI mogła wzbudzić w nas smutek i zamieszanie, mogliśmy być pewni, że Pan Bóg przeprowadzi nas do nowego pontyfikatu. I tak też się stało.
Pożegnanie z ojcem...
więcej w numerze kwietniowym "KnC - Króluj nam Chryste"
prosto z Watykanu specjalnie dla "KnC"
Krzysztof Bronk
Radio Watykanskie
fot. R. Woźniak i J. Hajdasz

