Bez komży

KnC 3/2013

Sport

Sport

Boruc na Ukrainę!

Autor: Michał Bondyra
Znany z TVP z Szybkiej Piłki oraz Sport Telegramu Rafał Patyra ocenia próbę generalną biało-czerwonych przed meczem z Ukrainą. Szuka też optymalnego zestawienia na 22 marca.

Z Rafałem Patyrą rozmawia: Michał Bondyra

Do pozytywów przegranego meczu z Irlandią trzeba chyba jednak zaliczyć powrót między słupki Artura Boruca. To on powinien być tym pierwszym 22 marca w meczu z Ukraińcami?
– Obecność Artura to faktycznie ogromny pozytyw. Choć obaj z Wojtkiem Szczęsnym zaprezentowali się dobrze, to szczególnie Boruc dał powody do zadowolenia. Przy wpuszczonym golu nie miał żadnych szans, a wcześniej wybronił kapitalną sytuację swoim firmowym pajacykiem. To była okazja z gatunku tych, co tylko on potrafi bronić. Widać po nim, że jest w dobrej formie fizycznej, jest pewny, spokojny, ma poukładane życie, co dla niego jest bardzo ważne, bo umiejętności piłkarskie miał zawsze. Sam mówi też, że jest szczęśliwy, że wrócił do kadry, tym bardziej że trochę spokorniał. Moim zdaniem to zdecydowanie on powinien zagrać z Ukrainą. Bo Boruc w dobrej formie fizycznej i psychicznej potrzebny jest naszej reprezentacji. Nie tylko jako wartościowy piłkarz, ale i ten, kto potrafi wykonać dobrą robotę także w szatni.

Na drugim biegunie martwi śrubowanie rekordu bez goli w kadrze przez Roberta Lewandowskiego. Licznik minut stanął na liczbie 972. Dlaczego Robert w kadrze, a Robert w klubie to dwóch różnych napastników?
– Nie zgadzam się z tą opinią. Uważam, że Robert zagrał dobry mecz, choć miał jedną stuprocentową sytuację, którą powinien wykorzystać. Rozgrzeszam go, bo cały czas mankamentem w grze naszej reprezentacji jest współpraca z jednym napastnikiem reszty zespołu. Nasi piłkarze są bardzo porozciągani na boisku i Robert Lewandowski z przodu nie dostaje podań. Kiedy nikt z nim z przodu nie gra, on cofa się po piłkę na swoją połowę, tak jak robił to w drugiej części meczu z Irlandią. Kiedy pomaga rozgrywać piłkę kolegom, wtedy brakuje go pod bramką rywali, do tego traci siły i koncept. Wynika to jednak z tego, że w drużynie narodowej ma znacznie słabszych kolegów niż w Borussii. Nie ma choćby Mario Goetzego i Marco Reusa czy choćby defensywnych pomocników podłączających się do ataków. W reprezentacji musi piłkę przetrzymać dłużej, bo partnerzy nabiegają z głębi pola i robią to dużo wolniej. Więc choć napastników rozlicza się z goli, ja bym mu tych minut specjalnie nie liczył, bo praca, jaką wykonuje dla zespołu, jest gigantyczna.

W generalnej próbie przed marcowymi meczami z Ukrainą i San Marino zabrakło narzekającego na uraz Łukasza Piszczka. Kto jeszcze z nieobecnych, oprócz niego, powinien zagrać 22 marca na Stadionie Narodowym?
– Między słupkami stawiałbym na Artura Boruca, zrezygnowałbym z Jakuba Wawrzyniaka na lewej obronie na rzecz Boenischa. Postawiłbym też na Daniela Łukasika, który był odkryciem meczów z Rumunią i Irlandią. To ciekawy chłopak, który swoją grą przypomina raczej defensywnych pomocników z Hiszpanii niż z Polski. Nie tylko czyści grę z tyłu, ale i potrafi ją kreować, podawać nie w poprzek, a do przodu. Do tego gra bez kompleksów. Po lewej stronie brakowało mi Pawła Wszołka, jeśli nie w pierwszej „11”, to jako wchodzącego rezerwowego. Więcej dobrych piłkarzy nie mamy. Jeśli jednak wróci Piszczek, to znów zacznie nam funkcjonować prawa flanka, która stanowi 70 proc. wartości drużyny. A wtedy z Ukrainą będzie dobrze.

więcej w numerzwe marcowym "KnC - Króluj nam Chryste"

Ramka:

Tylko zwycięstwo!

U siebie z Ukrainą jeszcze nie wygraliśmy. Dwa remisy 1:1 osiągnęliśmy w Chorzowie w 2000 i w 2010 r. w Łodzi. Tym razem podział punktów nie urządza żadnej ze stron. Na Stadionie Narodowym w Warszawie 22 marca biało-czerwoni muszą więc zagrać tak jak w Kijowie w 2000 r., kiedy to zwycięskie 3:1 spotkanie otworzyło szanse na awans do mundialu w Korei i Japonii, albo chociaż jak dwa lata wcześniej, gdy towarzysko wygraliśmy z naszymi wschodnimi sąsiadami 2:1. Jedno jest pewne, wynik sprzed dwóch lat ze Lwowa (0:1) definitywnie może nam zamknąć szansę na awans na mundial 2014.
MiBo

fot. Rafał Patyra/ z arch. R.Patyry

Komentarze

Zostaw wiadomość
Wpisz kod bezpieczeństwa
 Security code

Komentarze - facebook

Facebook - ministranci.pl

Inne bez komży

KnC 12/2024, Michał Bondyra
KnC 12/2024, ks. Patryk Nachaczewski
KnC 11/2024, Michał Bondyra

Z komżą

KnC 12/2024, Redakcja "KnC"
KnC 12/2024, ks. Dawid Wojdowski
KnC 12/2024, ks. Jakub Dębiec
KnC 12/2024, ks. Kamil Falkowski
Zajrzyj do księgarni
Kiedy zacznie się niebo? Historia Bena Breedlove'a
Ally Breedlove
KSIĄŻKA
29,90 zł 5,00 zł
Mały leksykon liturgii
Piotr Krzyżewski i ks. Jacek Zjawin
KSIĄŻKA
25,00 zł 10,00 zł
Święty Jan Bosco
Eliza Piotrowska
KSIĄŻKA
20,00 zł 17,00 zł

Ciekawe wydarzenia

 
Newsletter
Zapisz się i otrzymuj zawsze bieżące informacje.
Social media