Na haku
Na haku
Po świecku czy po chrześcijańsku?
Autor: kl. Patryk A. Nachaczewski
Słuchając tego, co mówi świat, możemy wpaść w pułapkę świeckiego myślenia o niedzieli, zapominając, że jest ona przede wszystkim świętem... chrześcijańskim!
– Przemku, jak mija tobie niedziela?
– Fantastycznie!
– To znaczy?
– To znaczy... Leniwie!
– No tak, w końcu po to jest niedziela, żeby sobie cały dzień poleżeć do góry brzuchem i nic nie robić.
Taką rozmowę usłyszałem niedawno, słuchając radia. Pomyślałem najpierw – zwykła rzecz. Sześć dni pracujemy, więc po to jest niedziela, aby odpocząć. Jednak po chwili przyszła mi inna myśl do głowy. „Zaraz, zaraz... Niedziela to chyba coś więcej niż tylko leżenie na kanapie do góry brzuchem, najlepiej jeszcze z miską pełną chipsów i pilotem do telewizora w ręce”. Ta myśl pokazała mi, że zbyt łatwo ulegamy świeckiemu spojrzeniu na świat. W końcu każda niedziela to przede wszystkim dzień zmartwychwstania Jezusa.
Święta Wielkanocne są dla wszystkich chrześcijan na całym świecie przypomnieniem wielkiej prawdy: Chrystus zmartwychwstał! Każdego roku przeżywamy Triduum Paschalne, podczas którego razem z Jezusem uczestniczymy w Jego męce, śmierci i właśnie zmartwychwstaniu. Ogień, paschał, Exultet, woda, chrzest, procesja – te wszystkie znaki mówią nam, o co w tym wszystkim chodzi. Mówią nam, że Jezus żyje! Dzięki temu nasze życie ma być odtąd inne, ma być przemienione.
Niedziela – dzień, w którym apostołowie odkryli, że grób jest pusty – nie jest odtąd zwykłym dniem, dniem powszednim. Niedziela jest świętem, jest dniem radości. Nie tylko raz w roku, ale w każdą niedzielą świętujemy zmartwychwstanie Jezusa.
No właśnie, czy leniuchowanie to dobry sposób na radowanie się, że Jezus powstał z martwych? Ludzie niewierzący powiedzą nam, że nie ma w tym nic złego. Tak samo nie ma nic złego w chodzeniu w niedzielę na zakupy do galerii handlowej czy myciu samochodu przed domem. Bóg mówi nam jednak co innego. Niedziela ma być najpierw dniem spotkania z Bogiem – dlatego idziemy wszyscy na Mszę św. Ma być też dniem spotkania z drugim człowiekiem – dlatego warto przeżyć ten dzień z rodzicami, rodzeństwem, przyjaciółmi. Na koniec ma być czasem odpoczynku, ale rozsądnego. Dobra książka, spacer, gra w piłkę czy pójście na kręgle są o wiele lepszym sposobem spędzania wolnego czasu niż gapienie się w telewizor czy surfowanie po internecie. Pomyśl więc, jak dobrze spędzić każdą niedzielę – po chrześcijańsku!
kl. Patryk A. Nachaczewski