Tajemnica pewnego wynalazku

Film, który właśnie wchodzi na ekrany polskich kin wyszedł spod ręki Martina Scorsese, jednego z najwybitniejszych reżyserów światowego kina. Otrzymał też Satelitę, nagrodę Międzynarodowej Akademii Filmowej, za najlepsze efekty specjalne. A poza tym został zrealizowany na podstawie niezwykłej wręcz książki Briana Selznicka pt. „Wynalazek Hugona Cabreta”. W tej niesamowitej powieści tekst przeplata się z ilustracjami, a z tego połączenia wyłania się krok po kroku tajemnicza historia. I co wy na to? Moim zdaniem, film zapowiada się znakomicie.
Zasiadając w kinowym fotelu cofniemy się w czasie do roku 1931 i znajdziemy w tunelach paryskiego metra tworzących skomplikowaną sieć korytarzy. To świat, w którym żyje w ukryciu chłopiec o imieniu Hugo, sierota. Po swoim zmarłym tacie odziedziczył talent do konstruowania wymyślnych mechanizmów, a stryj nauczył go trudnej sztuki zegarmistrzowskiej. Dlatego też opiekuje się on dworcowymi zegarami. Jednak najważniejszym stojącym przed nim zadaniem jest dokończenie dzieła ojca – naprawienie mechanicznego człowieka. Ma nadzieję, że dzięki temu uda mu się odczytać zostawioną przez tatę wiadomość. Sprawa nie jest jednak taka prosta... Jeśli ciekawi was czy mu się uda i co wyniknie ze spotkania z pewną dziewczynką o imieniu Izabelle, zapraszam do kina!

Błażej Tobolski

fot. United International Pictures