Stare działy
Stare działy
Krucjata słów
Autor: Adam Suwart
W coraz częstszych ostatnimi czasy atakach na Kościół są wobec niego nawet takie zarzuty, że „organizował krucjaty”. Rzucający te oskarżenia często sami jednak nie wiedzą, jak skomplikowany proces dziejowy ukrywa się pod słowem „krucjata”.
Choć Arabowie zdobyli Jerozolimę już w 638 r., to postulaty zbrojnego odzyskania Grobu Chrystusa nabrały znaczenia dopiero u schyłku XI w. Złożyło się na to wiele przyczyn. Po podbiciu Ziemi Świętej przez Turków seldżuckich (od 1076 r.) nasilało się zainteresowanie Europejczyków losem tamtych terenów. Gdy w 1095 r. cesarz bizantyński poczuł się zagrożony nawałą turecką, poprosił papieża o wsparcie zbrojne. Nie bez znaczenia był też fakt, że coraz częstsze wypadki wojenne w rejonie Ziemi Świętej utrudniały handel między Europą a Bliskim Wschodem. Także wielu feudałów, a nawet bardziej świadomych chłopów, np. z Francji, wiązało z rozszerzeniem wpływów kultury łacińskiej i chrześcijaństwa w rejonie Ziemi Świętej, z szansami na zdobycie nowych terenów osadniczych.
Ostatecznie w 1095 r. papież Urban II zaapelował o pomoc dla całego chrześcijaństwa na Wschodzie. Rozpoczęło to cykl krucjat, które trwały do schyłku XIII w. Siedem zrealizowanych wtedy wypraw otrzymało aprobatę papiestwa, choć nie wszystkie realizowały do końca wyznaczone im cele.
Gdy jednak dziś odgrzewany jest „straszak” średniowiecznych krucjat, by zniechęcić do Kościoła, możemy być pewni, że autor takich zabiegów to myślący w sposób ahistoryczny demagog.
Adam Suwart
