Poznajcie Wiktora...

Mieszkający we Francji chłopiec o imieniu Mikołajek podbił świat, dzięki prześmiesznym książkom opisującym jego przygody. Pierwsza z nich ukazała się ponad 50 lat temu i od tego czasu rozśmiesza kolejne pokolenia czytelników, a ostatnio także kinomanów.
Ale nie tylko we Francji żyją mali, sympatyczni chłopcy i dorośli, którzy umieją o nich opowiadać tak ciekawie, że aż chce się czytać (i oglądać). Fanom perypetii Mikołajka i jego kolegów przedstawiam Wiktora, 10-letniego Duńczyka, którego zechciał opisać w swoich książkach (ich polskich tłumaczeń niestety nie znalazłem) Ole Lund Kirkegaard. Po przeszło 40 latach w końcu postanowiono zrobić z nich film, a dzięki zaangażowaniu speców od komputerów, wyszła niezła animacja. Oceńcie zresztą sami, jak wam się podobają przygody Wiktorka, jego pieska Ozorka i pewnego złośliwego Żaby.

Darek Bryś
fot. www.filmweb.pl