Biblia
Biblia
„Walczący” z Bogiem
Autor: ks. Tomasz Rogoziński
Jak już zapowiedziałem przy okazji ostatniego naszego spotkania na łamach „KnC”, w bieżącym numerze postaramy się bliżej poznać Jakuba, którego życie jest równie interesujące, jak jego ojca i dziadka.
Księga Rodzaju dostarcza nam bardzo dużo informacji na temat Jakuba. Wiemy, że w momencie narodzin trzymał on swego o kilka sekund starszego brata Ezawa za pietę, stąd etymologia popularna łączy imię Jaaqob ze słowem aqeb oznaczającym pietę. Zapewne to wydarzenie było zapowiedzią przyszłych, w których Jakub dał się we znaki swemu bratu. Wystrychnął go na dudka w sprawie pierworództwa, jak też błogosławieństwa od ojca. W konsekwencji z obawy o swoje życie uciekł przed Ezawem do swojego wuja Labana.
Podstęp za podstęp
U wuja Jakub „odpokutował” za przysporzone bratu przykrości, gdyż Laban okazał się równie przebiegły jak on. Wprawdzie oddał mu swoje dwie córki: Leę i Rachelę oraz dał możliwość dorobienia się majątku, ale kosztowało to Jakuba dwadzieścia lat niełatwej pracy i służby u teścia. Wuj najpierw oszukał go w kwestii żony. Umówił się z nim, że za siedem lat pracy odda mu rękę młodszej córki Racheli, a on podstawił mu starszą Leę, do której Jakub nie pałał żarliwym uczuciem. Następnie ciągle zmieniał mu formę zapłaty. Nie przeszkodziło to jednak Jakubowi, cieszącemu się Bożym błogosławieństwem, znacznie pomnożyć swój majątek. Gdy to nastąpiło zabrał żony, dzieci oraz cały dobytek i po kryjomu opuścił Labana. Udał się w rodzinne strony, z lękiem w sercu, jak będzie wyglądało jego spotkanie z bratem. Długi czas rozłąki jednak skutecznie zabliźnił wcześniejsze rany tak, że wszystko pomyślnie się potoczyło.
Już nie Jakub a Izrael
Kiedy już w pigułce poznaliśmy sporą część życia Jakuba, warto byśmy przyjrzeli się pewnemu tajemniczemu wydarzeniu z jego życia, które miało miejsce krótko przed spotkaniem z Ezawem. Bardzo dobrze oddaje ono charakter Jakuba. Otóż kiedy w nocy rodzinę i dobytek przeprawił przez potok Jabbok, powrócił i z kimś zmagał się aż do wschodu słońca. W trakcie walki tamten widząc, że nie pokona Jakuba zwichnął mu staw barkowy. Jakub jednak uchwycił się go mocno i powiedział, że nie odpuści aż mu pobłogosławi. Wówczas tamten zapytał jak ma na imię. On mu odrzekł: Jakub. Nieznajomy na to powiedział: „Odtąd nie będziesz się zwał Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi i zwyciężyłeś” (Rdz 32,29). To wydarzenie nazywane jest walką Jakuba z aniołem. We wszystkich zmaganiach Jakub był wytrwały. Także w walce duchowej, którą stoczył z Bogiem, czym zasłużył sobie na Jego błogosławieństwo. Ta duchowa potyczka świadczy o wewnętrznej sile Jakuba, która pozwoliła mu stać się znakomitym następcą Abrahama oraz Izaaka.
Jaka jest twoja wytrwałość?
Patrząc na Jakuba zastanów się: Czy nie poddajesz się zbyt szybko, gdy wiatr wieje ci w oczy, gdy pomimo uczciwego wysiłku, nie widzisz rezultatów swych zmagań w różnych dziedzinach życia? Podejmij zatem wyzwanie i wytrwaj, bo jest to bitwa, którą toczysz, by stać się silniejszym. Zachęcam do walki duchowej jaką jest… adoracja w ciszy.
Ks. Tomasz Rogoziński
Zadanie:
Sprawdź w Piśmie Świętym jak mieli na imię synowie Jakuba, od których wzięło swe imię dwanaście pokoleń Izraela?
fot. Walka Jakuba z Aniołem, Rembrandt