Bez komży

KnC 1/2011

Sport

Sport

Bez kompleksów zawalczymy z każdym

Autor: Michał Bondyra
Ivan Djurdjević to serbski obrońca mistrzów Polski, piłkarzy Lecha Poznań. Poliglota, władający kilkoma językami, w tym polskim. „Djuka” zapewnia doskonałą atmosferę w szatni, koledzy mówią o nim: „dusza” drużyny. Kibice „Kolejorza” w uznaniu jego waleczności i nieustępliwości dwukrotnie wybierali go „piłkarzem z charakterem”.

Rozmawia: Michał Bondyra

 Wróćmy do meczu w śniegu z Juventusem. To on dał wam awans do 1/16 Ligi Europy.
– To był bardzo ciężki mecz. Przede wszystkim mieliśmy niezwykle trudnego przeciwnika jak Juve, który robił wszystko by wygrać, a poza tym te koszmarne warunki atmosferyczne. Od samego początku chcieliśmy zagrać spokojnie, bo wierzyliśmy, że awansujemy. Lech w poprzednich spotkaniach tej grupy nie zawiódł, dlatego byliśmy pełni wiary w to, że teraz też osiągniemy dobry wynik. Awans był na wyciągnięcie ręki i udało się po niego sięgnąć.
 
Awans do kolejnej fazy pucharowej to olbrzymi sukces. Zaraz po losowaniu rywali praktycznie niewielu dawało wam szanse na wyjście z grupy z Manchesterem City, Juventusem Turyn czy Red Bullem Salzburg.
– Ludzie mogą mieć własne poglądy i mają prawo je wypowiadać. Jestem człowiekiem, piłkarzem, który nie boi się przeciwników. Gram też w zespole, który pokazał, że jaki by rywal nie był, to się nie poddaje. Nasz klub chciał wygrać. Zespoły takie jak Manchester czy Juve miały obowiązek zwyciężania z drużynami takimi jak Lech! Mieliśmy grać o honor kraju, polskiej piłki, o to by się nie skompromitować, a my od trzech lat jako jedyni z polskich zespołów w Europie prezentujemy się naprawdę dobrze. Dwa lata temu dotarliśmy przecież wysoko w Pucharze UEFA (minimalna porażka w dwumeczu z włoskim Udinese w 1/16 finału – przyp. red.), a teraz też wychodzimy z rozgrywek grupowych. Te wyniki pokazują, że Lech nie jest wcale tak daleko od europejskich zespołów.
 
A który z meczów w fazie grupowej Ligi Europy był Twoim zdaniem najcięższy?
– Wszystkie mecze były bardzo ciężkie. Remis w Turynie, zwycięstwo z Salzburgiem, czy Manchesterem. Z Juventusem w Poznaniu prowadziliśmy prawie do końca, mieliśmy też wiele okazji by strzelić drugą bramkę, ale skończyło się remisem. Ten wynik dał nam awans i z tego się cieszę. We wszystkich meczach stanęliśmy na wysokości zadania. Przed nami jeszcze mecz w Salzburgu. Tam także powalczymy o trzy punkty, bo przy porażce Manchesteru w Turynie mogą one nam dać pierwsze miejsce w grupie.
 
Czym dla Ciebie jest ten świetny tegoroczny wynik Lecha w Europie? (...)
 
więcej w "KnC - Króluj nam Chryste"
 
fot. W. Wylegalski

Komentarze

Zostaw wiadomość
Wpisz kod bezpieczeństwa
 Security code

Komentarze - facebook

Facebook - ministranci.pl

Inne bez komży

KnC 12/2024, Michał Bondyra
KnC 12/2024, ks. Patryk Nachaczewski
KnC 11/2024, Michał Bondyra

Z komżą

KnC 12/2024, Redakcja "KnC"
KnC 12/2024, ks. Dawid Wojdowski
KnC 12/2024, ks. Jakub Dębiec
KnC 12/2024, ks. Kamil Falkowski
Zajrzyj do księgarni
Gdzie spotykamy Jezusa? Pytania o kościół, sakramenty i wiarę
Albert Biesinger, Helga Kohler-Spiegel
KSIĄŻKA
29,90 zł 25,50 zł
Myśli na każdy dzień Escriva
św. Josemaría Escrivá
KSIĄŻKA
34,90 zł 29,90 zł
Zanim jej powiesz tak
Anthony Garascia
KSIĄŻKA
10,00 zł 2,50 zł

Ciekawe wydarzenia

 
Newsletter
Zapisz się i otrzymuj zawsze bieżące informacje.
Social media