Gorący temat
Gorący temat
Skarb młodych pokoleń
Autor: Michał Bondyra
„Są oni skarbem, którego nie możemy pozbawić młodych pokoleń, szczególnie, gdy dają świadectwo wierze” – mówił o dziadkach przed trzema laty Benedykt XVI.
Krótkie i trafne te słowa papieża. Skarbem byli moi dziadkowie. Choć obaj dawno już nie żyją, do dziś są w mojej pamięci. Jeden to wielki społecznik, z tysiącem pomysłów na minutę, w przeszłości zapalony żeglarz, harcerz, łucznik, wreszcie naczelnik banku, a na emeryturze… działkowiec, który z pasją codziennie jeździł na swoje sześćset metrów kwadratowych ziemi, bo zawsze było „coś do zrobienia na ogrodzie”. Obiad musiał być… zimny. A najbardziej lubił rolmopsy i grzyby z octu. Dzień zaczynał i kończył gimnastyką, przepraszam – pacierzem, klęcząc na obu kolanach. Dbałość o kondycję ciała ustępowała więc pierwszeństwa dbałości o ducha. Modlił się w skupieniu. Po żołniersku, po męsku. Zawsze był też pełen humoru. Nawet wtedy, gdy umierał na raka, w ostatnich tchnieniach życia na szpitalnym łóżku sypał żartami. Mój wzór, autorytet. Nauczyciel życia. Drugi ojciec. Cenny skarb, z którego do dziś czerpię. Drugiego znałem mniej. W pamięci mam tylko fragmenty jego postaci. Był wielki posturą i sercem. Zawsze, gdy przychodziłem do niego jako dziecko siadał przy stole i opowiadał historie. O tym jak ukrywał się jako partyzant w lesie. Barwnie, z drżeniem w głosie. Emocjonalnie. On też śpiewał patriotyczne piosenki, także wtedy, gdy robić tego nie było wolno. Prawdziwy patriota, który zaszczepił mi miłość do ojczyzny. Za to do dziś pozostaję wdzięczny. Skarb numer dwa.
Strażnicy pamięci i wyraziciele ideałów
Choć to rodzice ukształtowali mój charakter, system wartości, to piętno jaki odcisnęli na mnie dziadkowie jest bezcenne. Jak słusznie zauważa Benedykt XVI „nie można planować przyszłości, bez odwołania się do przeszłości bogatej w znamienne doświadczenia oraz punkty duchowego i moralnego odniesienia”. Nic dodać, nic ująć. Bo patriotyzm, przykład modlitwy, zasady postępowania, o których się nie mówi, a którymi się żyje, były i są takim właśnie odniesieniem. Nie tylko przecież dla mnie. Kto z was, ministrantów nie miał lub nie ma dziadków, którzy wspominając wojenne czasy, uczą miłości do Polski, albo nabożnie klęcząc w wieku lat 60-, 70-, a nawet 80-ciu pokazują, że można i trzeba w całym tym chaosie i zabieganiu znaleźć czas i odpowiednią formę na rozmowę z Bogiem? Ale przecież nie tylko, oni są kopalnią mądrości i wiedzy. Dlaczego? Odpowiedział na to ponad 12 lat temu Jan Paweł II: „(…)pomagają nam mądrzej patrzeć na ziemskie wydarzenia, ponieważ dzięki życiowym doświadczeniom zyskali wiedzę i dojrzałość. Są strażnikami pamięci zbiorowej, a więc mają szczególny tytuł, aby być wyrazicielami wspólnych ideałów i wartości, które są podstawą i regułą życia społecznego.” Te ideały i wartości wpoili swoim dzieciom. Naszym rodzicom. Oni jako pas transmisyjny dalej przekazali je nam. Dzięki temu, mimo różnych wpadek, wasi rodzice zapewne nie raz słyszeli: „Dobrze wychowaliście swojego syna” albo „Z Markiem nie ma problemów” a może „Andrzej to odpowiedzialny chłopak”. Potrzeba więcej dowodów?
Nie odstawiajcie ich do „strefy parkingu”!
W obecnym świecie panuje kult młodości, piękna i siły. „Ludzie w podeszłym wieku, w tym liczni dziadkowie, znaleźli się w swego rodzaju «strefie parkingu»: niektórzy widzą, że są ciężarem dla rodziny i wolą mieszkać samotnie bądź w domu starców, ze wszystkimi konsekwencjami, jakie pociągają takie decyzje. Z wielu stron napiera niestety «kultura śmierci», która zagraża także okresowi starości. Z rosnącym naciskiem posuwa się nawet do proponowania eutanazji, jako rozwiązania pewnych trudnych sytuacji” – mówił prawdziwie do bólu Benedykt XVI. Czy jednak, wy jako młode pokolenie powinniście ulegać modzie i egoizmowi i przestawać być wdzięczni za to, co od swoich dziadków otrzymaliście a może wciąż dostajecie? Oczywiście, nie. Pamiętając więc słowa Koheleta, że „młodość jest jak zorza poranna, szybko przemija”, otaczajcie swoich dziadków szacunkiem z racji wieku i doświadczenia, wdzięcznością za przekazaną wam mądrość, ale i miłością za porównywalną z ojcowską miłość i troskę. Nie dopuśćcie, by i wasi dziadkowie znaleźli się w tej „strefie parkingu”. Bo jak trafnie zauważył Sługa Boży Jan Paweł II: „Kruchość ludzkiego istnienia, w sposób najbardziej wyrazisty ujawniająca się w starszym wieku, staje się w tej perspektywie przypomnieniem o wzajemnej zależności i nieodzownej solidarności między różnymi pokoleniami, jako że każdy człowiek potrzebuje innych i wzbogaca się dzięki darom i charyzmatom wszystkich.”
Michał Bondyra
Zadanie:
Zastanów się i zapisz co zawdzięczasz swojemu dziadkowi. Jeśli, masz to szczęście i wciąż żyje, podejdź do niego i podziękuj mu za to co wypisałeś. Jeśli nie, swoje zapiski zanieś na cmentarz, gdzie został pochowany.
fot. Andi Berger/ Dreamstime.com